EnglishDeutsch strona główna cmentarze Ratując pamięć stan 1925 bukowiec wykaz cmentarzy bibliografia linki kontakt z autorem


Pierwszowojenne płyty nagrobne poległych w Łaznowskiej Woli1

Pogrzebnisko w Łaznowskiej Woli z zaznaczonym klonem (2010)

Ewangelickie pogrzebnisko w Łaznowksiej Woli, niegdyś zwanej Grömbach, powstało krótko po utworzeniu wsi w 1800 r. Pierwotny zamysł pruskich urzędników jego umiejscowienia na skraju budującej się wsi pod lasem został zarzucony, gdyż niektórzy mieszkańcy bardzo rozległej miejscowości mieliby do pokonania znaczniejszą odległość. Dlatego utworzono je w środkowej części wsi, wyznaczając miejsce z dala od zabudowań. Pierwotna jego powierzchnia miała wynosić dwie jutrzyni (morgi), jednak po wyznaczeniu nowego położenia została ona znacznie okrojona, do około 0,3 ha. Wyznaczenie tak małej powierzchni wiązało się z tym, że działkę pod zabudowę udzielił jeden z mieszkańców, który nie chciał zbyt wiele utracić ze swojej ziemi. Być może wówczas mniemano, że taki obszar będzie w stanie przyjąć wszystkich zmarłych. – Lecz do czasu. Jeszcze przed I wojną zaszła gorąca potrzeba powiększenia powierzchni pogrzebniska, wszak wieś była duża, wówczas liczącą około 700 mieszkańców. I tak uczyniono. Wydaje się, że niedługo potem pogrzebnisko otrzymało ogrodzenie z palonej gliny (ceglane), zgrabnie wykonane (zob. zdj. powyżej). W takim stanie rzeczy nekropolia mogła przyjąć większą ilość dusz. Jednak nowa część nie w pełni została wykorzystana, zatem miejsca starczało dla wszystkich.

Jak donosi łódzki dziejopisarz Otto Heike: Grömbach dość znacznie ucierpiał wskutek pierwszowojennych działań, gdyż miejscowość znajdowała się w zasięgu walk prowadzonych w listopadzie 1914 r. pod Brzezinami (Durchbruchschlacht). Na czas ogniowej zawieruchy mieszkańcy byli zmuszeni do opuszczenia swych gospodarstw. Gdy wieś przejęły niemieckie wojska, rysował się im obraz zniszczenia: kościół był istotnie podziurawiony, jego wieżyczka rozbita… itd. W każdym razie brak przekazów o zniszczeniu pogrzebniska, zatem można przyjąć, że nie odniosło ono większych szkód. W czasie listopadowych działań ginęli nie tylko żołnierze, lecz także miejscowi, np. nauczyciel Emil Fröhlich (brak śladu jego pochówku). Z istniejących nagrobnych kamieni wynika, że nie wszyscy oni polegli w listopadowych zbrojnych działaniach, jedynych prowadzonych w najbliższej okolicy w czasie I wojny.

Obecnie owe pomniki leżą na ziemi, choć już dość głęboko zapadły się w nią; natomiast pierwotnie spoczywały na powierzchni prostokątnych ziemnych usypisk z małymi grządkami kwiatowych roślin (zob. zdj. poniżej). Stanowiły one prawidłowy szereg. Dość znamienny jest ich rozkład, który znajduje się w pobliżu głównej ścieżki, na nowej części pogrzebniska, co zdaje się potwierdzać przekaz o świeżym powiększeniu tego miejsca. Rozmieszczone są na końcu nekropoli w pobliżu ogrodzenia z rosnącym starym, próchniejącym klonem.

Groby wojenne na pogrzebnisku w Grünbachu2, Alfred Kiß Ostlandbild-Archiv, w: WBP w Łodzi,
Cmentarze wojenne 1914–1918, ikonografia: Łaznowska Wola [ok. 1940], znak FAO 4/48 PR

Trzy pomniki żołnierzy carskiego wojska znajdują się pod samą ścianą ogrodzenia, okalającą całe pogrzebnisko, natomiast pomniki żołnierzy niemieckiego wojska zostały ułożone już w pewnej odległości od niej. Między kamieniami poświęconymi carskim żołnierzom rośnie wiekowy klon. Oceniam, że wyrósł on samorzutnie na świeżo rozgrzebanej ziemi po zagrzebaniu ciał poległych.

Z ilości kamiennych płyt należy wnosić, że nie wszyscy polegli otrzymali pomniki pamięci, o ile przyjmie się nowiską zapiskę za wiarygodną (zob. poniżej Ps. II). Poza tym względnie mała ilość pochowanych wskazuje na jedynie zaczepne działania w tym miejscu i to na początku wielkiej Bitwy Brzezińskiej, która pochłonęła tysiące ludzkich istnień.

Pomnikowe kamienie wykonywali rzemieślnicy na zlecenie niemieckiego dowództwa, dlatego dbano przede wszystkim o własnych. Niemieccy polegli zostali dokładnie rozpoznani i oznaczeni na kamieniu. Inaczej było z carskimi żołnierzami, choć i o nich pomyślano. Ci otrzymali bezimiennie oznaczone nagrobne kamienie, za jednym wyjątkiem. Dwóm poległym została zachowana tożsamość, choć zapisano ich na jednym kamieniu i w sposób ogólny. Zastanawia okoliczność, że tymi carskimi wojakami byli ci o polsko brzmiących nazwiskach; może zostali oni jedynie dlatego zapamiętani, że ich nieśmiertelniki były w łacińskim piśmie.

I choć napisy są już nieco zatarte (zob. zdj. poniżej), nie zniszczył je ząb czasu na tyle, by nie pozwalały na ich odczyt. Przy tym zastanawiają różne doby poległych wojaków. Zasadniczo wskazują one na 24-XI, na dzień najbardziej krwawych walk Bitwy Brzezińskiej, lecz niektóre z nich wykazują dobę nie mającą wiele wspólnego z tymi zdarzeniami. Pomnik z późniejszą dobą, przypadającą na luty 1915 r. (zob. zdj. poniżej), wskazywałaby na to, że wszystkie one zostały ułożone w tym lub późniejszym czasie, czyli z pewnego rozłożenia w czasie. To z kolei rodzi podejrzenie, że te groby są jedynie pamiątkowe, przynajmniej w tym znaczeniu, że nie są posadowione na pochówkach. Może polegli zostali pochowani w jednym dole, pod klonem? Dziś tego już nikt nie wie, a kościelne księgi tamtego czasu i dziejopis wsi (takowe były) zaginęły. Póki co jedynie odgrzebanie szczątków mogłoby rzucić nowe światło na skrywane tajemnice pochówku pierwszowojennych wojaków.

Napis na pomniku w kształcie krzyża, poświęconego poległemu za czas I wojny; tu napis na pomniku nr 5
    Nagrobki poległych żołnierzy:
  1. Jäger – Ludw(ig) Kiefer, 2•ESK•·JÄG•Z•PF•13; ٭24-11-1914
  2. Kürassier – Joh(ann) Fehn, 1•ESK•KÜR•R•4; ٭24-11-1914
  3. Sergeant – Hein(rich) Leunig1, 10• 8/3 FELD•A•R•10; ٭24-11-1914
  4. Unteroffizier – Georg Lenk, 3•K•LDW•INF•R•9; ٭20-10-1914 (odczyt niepewny)2
  5. Gefreiter – Aug(ust) Engel, 1•K•2•LDST•V•STL•GLEIWITZ•VI•11; ٭23-2-1915
  6. Husar – Max Meyer, 4•ESK•HUS•R•13, ٭24-11-1914
  7. Russ(ische) Krieger – POLISIENSKI u[nd] PEZNOSKI [może Perzynowski?] 19†14
  8. Drei russische Krieger 19†14
  9. Russischer Krieger 19†14

Legenda:
ESK JÄG Z PF – Eskadron der Jäger zu Pferde (skrzydło konnej jazdy)
ESK•KÜR•R – Eskadron des Kürassier Regiments (skrzydło pułku ciężkiej jazdy)
FELD•A•R – Feld Artillerie Regiment (polowy pułk wojska ogniowego)
K•LDW•INF•R – Kompanie der Landwehr Infanterie Regiments (pododdział pułku piechoty obrony kraju)
K•2•LDST•9•STL•GLEIWITZ VI – Kompanie der Land Station? – Stellung Gleiwitz VI (pododdział krajowej stacji (?) – położenie VI Gliwice)
ESK•HUS•R – Eskadron des Husaren Regiments (skrzydło pułku lekkiej jazdy)

Ps. I Ewangelickie pogrzebnisko – nieczynne, położone na działce № 94, o pow. 0,54 ha, jego stan własności – nieustalony; obiekt znajduje się w gminnej księdze zabytków.

Ps. II NN, Mogiły poległych, „Nowy Kurjer Łódzki” (22 XI)/1914: „W Rokicinach obrano miejsce na mogiły dla żołnierzy poległych w walkach ostatnich. Razem z wojakami rosyjskimi pogrzebano 24 żołnierzy nieprzyjacielskich i 2 oficerów.” W uwadze do tego przekazu A. Braun zauważa, że „najprawdopodobniej chodzi o ewangelicki cmentarz w nieodległej [od Rokicin] Łaznowskiej Woli, gdzie do tej pory są widoczne mogiły poległych żołnierzy obu armii”: tenże (wstęp i wybór), 100 dni operacji łódzkiej 1914 roku na łamach ówczesnej prasy, Łódź: Księży Młyn 2020, s. 166, przyp. 3.

Wojtek Wochna (Lutygozd)

Przypisy

  1. Przyczynek zbliżony treścią pn. Grabsteine der Gefallenen des Ersten Weltkierges in Łaznowska Wola ukazał się w „Weg und Ziel” 06-07/2021, s. 14–15.
  2. W czasie zaboru (rozbioru) II wojny Niemcy nazywali Łaznowską Wolę Grünbachem.
  3. Wojciech Fituch, badacz poległych I wojny, wykłada zapis nazwiska Leunig jako Leuning wzgl. Lennig, opierając się na sobie znanych źródłach.
  4. Ten sam badacz w nazwisku Engel upatruje pomyłkę i odczytuje je jako Enge, ponadto dobę zgonu określa na 20-II-1915; następnie zauważa, że w tym czasie pododdział pospolitego ruszenia (Landsturm) z Gliwic miał pełnić służbę w Skierniewicach, zatem najpewniej podczas jakiegoś przewozu żelazną drogą doszło do wypadku pod Rokicinami, skąd ciało nieszczęśnika przemieszczono do ŁW, do najbliżej położonego miejsca pochówków.




Tomasz Szwagrzakkontakt