LEOSIN
gm. Koluszki, pow. łódzki wschodni
Dawny cmentarz luterański w Leosinie położony jest na początku wsi, ok. 150 m od szosy, po prawej stronie (jadą ze Stamirowic) i widoczny w krajobrazie jako skupisko drzew w polu. Doskonale z niego widać cmentarz w pobliskich Stamirowicach, położonyny ok. 300-400 m dalej w linii prostej. Z nekropoli zachowało się kilka obramowanych grobów, liczne destrukty (na jednym z nich tekst w jęz. niemieckim), a także dwa metalowe krzyże, z których jeden umieszczony jest w kamiennej podstawie. Krzyże zrobiono z rur, tak by belki imitowały pnie drzew, których boczne gałęzie obcięto nie przy samym pniu, a kilkanaście centymetrów przed nim. W pracy E. Kneifela poświęconej parafii ewangelicko-augsburskiej w Brzezinach znajdziemy informację, że na zebraniu członków kantoratu w dn. 10 stycznia 1853 r. stwierdzono m. in., że cmentarz znajduje się w jak najlepszym porządku. Pastor Kneifel opisuje też pewien incydent dotyczący nekropolii: : „Podobnie, w wątpliwość została poddana własność cmentarza. W 1907 r. polski, katolicki gospodarz, Jan Kobus dowodził, ze ewangelicki cmentarz w Leosinie, w części rozciąga się na jego ziemi, za co zażądał rekompensaty. Ponieważ mu odmówiono, 21.08.1907 r. zaczepił kondukt żałobny, rzucając kamieniami w kantora i zamykając furtkę na cmentarz. Ewangelicy jednak nie dali się sprowokować, zachowali się spokojnie i rozsądnie, otworzyli furtkę i pochowali ciało. Przeciwko Janowi Kobusowi kosytorium wystąpiło do gubernatora piotrkowskiego i osiągnęło załagodzenie sporu”.